22.12.15

Szampon Paul Mitchell KerActive Forever Blonde


W zeszłym miesiącu otrzymałam paczuszkę zawierającą zestaw kosmetyków fryzjerskich marki Paul Mitchell. Po gruntownych testach przyszedł czas na pierwszą recenzję. Zacznę od odżywczego szamponu do włosów blond lub rozjaśnianych KerActive Forever Blonde. Kosmetyk nie zawiera siarczanów i nie wypłukuje keratyny z włosów. W jego składzie znajdują się między innymi odżywcze i nawilżające proteiny kompleksu KerActive oraz oleosomy nasion krokosza barwierskiego. Szampon testuję od dobrych kilku tygodni. Czy produkt sprostał moim dość wysokim oczekiwaniom?

Kilka słów o marce Paul Mitchell

Paul Mitchell to marka profesjonalnych kosmetyków fryzjerskich. Firma istnieje od ponad 30 lat i obecnie produkuje ponad 150 produktów do profesjonalnej pielęgnacji, stylizacji oraz koloryzacji włosów. W asortymencie marki znajdują się także narzędzia do stylizacji takie jak szczotki, grzebienia, suszarki, prostownice oraz lokówki. Produkty Paul Mitchell spełniają wysokie standardy jakości i co ważne zawierają naturalne składniki odżywcze. Wszystkie składniki botaniczne użyte w produktach są zbierane bez szkody dla środowiska. Paul Mitchell jest pierwszym producentem kosmetyków do pielęgnacji włosów, który publicznie sprzeciwia się testowaniu kosmetyków na zwierzętach. Ponadto marka angażuje się w projekty charytatywne na całym świecie.

Opis szamponu

Szampon Forever Blonde to pozbawiona siarczanów formuła, która została stworzona specjalnie dla potrzeb włosów rozjaśnionych. Kosmetyk delikatnie oczyszcza oraz pozostawia włosy lśniące i zdrowe. Zawarte w szamponie proteiny kompleksu KerActive pomagają w regeneracji zniszczonych włosów, natomiast oleosomy nasion krokosza barwierskiego uzupełniają utracone przez włosy składniki odżywcze oraz dodatkowo je nawilżają. W rezultacie otrzymujemy mocniejsze, zdrowsze włosy z długotrwałym efektem nawilżenia oraz połyskiem. Szampon zawiera także wyciągi roślinne, m.in. z rumianku, kurkumy oraz skórki cytrynowej, dzięki którym blond pozostaje wyrazisty i pełen blasku.

Produkty z linii Forever Blonde Dramatic Repair otrzymały nagrodę Best Beauty Buys 2013 magazynu inStyle Polska w kategorii szampon i odżywka do włosów blond.

Skład

Aqua, Sodium Cocoyl Isethionate, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Cocamidopropyl Betaine (betaina kokamidopropylowa), Sodium Lauryl Sulfoacetate, Divinyldimethicone/Dimethicone Copolymer, Glycerin, Sodium Lauroyl Sarcosinate, Polyquaternium-7, Keratin, Hydrolyzed Keratin, Carthamus Tinctorius Oleosomes, Anthemis Nobilis Flower Extract, Curcuma Longa Root Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Verbascum Thapsus Extract, Oxidized Keratin, Glycine Soja Seed Extract, Ceramide 2, Glyceryl Distearate, Phenoxyethanol, Glycereth-26, Cassia Gum, Amodimethicone, C12-13 Pareth-3, C12-13 Pareth-23, Polyquaternium-10, Disodium EDTA, Trideceth-12, C11-15 Pareth-7, Laureth-9, Magnesium Nitrate, Magnesium Chloride, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Linalool, CI 60725.

Działanie 

Do wypróbowania szamponu zachęcił mnie interesujący skład bez siarczanów oraz obietnica profesjonalnego działania. W sezonie jesienno-zimowym kondycja moich włosów pozostawiała wiele do życzenia. Regeneracja i odżywienie to właśnie to, czego najbardziej potrzebowały. 

Szampon stosuję z duecie z odżywką z tej samej serii. Ze względu na zawartość protein w obu produktach staram się te kosmetyki stosować naprzemiennie z innymi, aby nie przesadzić z ilością protein. Szampon spisuje się bardzo dobrze. Nie podrażnia mojej wrażliwej skóry głowy. Zawiera tylko łagodne środki myjące, dzięki czemu myje dobrze, a zarazem delikatnie. Produkt jest mocno odżywczy, po jego użyciu włosy są przyjemne w dotyku, pozostawia je wyraźnie wygładzone. Efekt regeneracji jest widoczny - włosy wyglądają zdrowiej. Ze względu na to, że moje włosy są bardzo cienkie ważne jest dla mnie to, aby szampon nie powodował przeciążania oraz szybszego przetłuszczania. Również pod tym względem produkt Paul Mitchell mnie nie zawiódł - włosy dość długo pozostają świeże i nie ma efektu oklapnięcia fryzury. 

Raz w ramach eksperymentu po umyciu włosów szamponem Forever Blonde nie nałożyłam żadnej odżywki. Włosy były czyste i dość dobrze nawilżone, ich rozczesanie nie stanowiło żadnego problemu. Oczywiście szampon nie zastąpi maski i odżywki, ale bez wątpienia jest idealnym dopełnieniem kuracji nawilżającej oraz odbudowującej suche i zniszczone włosy. Pomimo, że nie jest to najtańszy produkt to jest zdecydowanie wart swojej ceny.

Zapach, konsystencja i wydajność

Szampon ma bardzo bogatą, gęstą konsystencję i perłowy kolor. Produkt jest szalenie wydajny. To chyba najbardziej wydajny szampon, jaki miałam okazję kiedykolwiek stosować. Wystarczy minimalna ilość kosmetyku, aby dokładnie oczyścić włosy i skórę głowy. Przez ostatni miesiąc zużyłam niespełna połowę opakowania. Świetna wydajność w dużym stopniu rekompensuje dość wysoką cenę. Zapach szamponu jest dość zwyczajny, nie powalił mnie na kolana, ale też nie zniechęcił do stosowania produktu.

Opakowanie 

Szampon znajduje się w srebrnej, plastikowej butelce o pojemności 250 ml. Posiada wygodny dozownik typu press. Opakowanie ma nowoczesny, miły dla oka design. 

Cena i dostępność

Cena szamponu Paul Mitchell Forever Blonde 250 ml to około 85 zł. Produkt można nabyć w salonach partnerskich oraz w niektórych internetowych sklepach fryzjerskich.

2 komentarze:

  1. Niestety ten szampon ma tyle substancji myjących, że bez różnicy czy byłby ten SLS czy nie....

    OdpowiedzUsuń
  2. Cena dosyć spora, a nie wiem, czy nadałby się do moich włosów.

    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Kosmetyczne Pokusy , Blogger