Niedawno pisałam o mineralnych podkładach i różach Annabelle Minerals, dziś nadszedł czas na recenzję korektorów. Muszę przyznać, że korektory mineralne interesowały mnie od jakiegoś czasu, ale nigdy wcześniej ich nie próbowałam.
Korektor mineralny Annabelle Minerals dostępny jest w trzech odcieniach:
- Light - najjaśniejszy odcień wpadający w zielony, idealnie nadaje się do maskowania zaczerwienień i naczynek
- Medium - średni, wpadający w żółty
- Dark - najciemniejszy, dla opalonej karnacji
Otrzymałam do przetestowania próbki wszystkich trzech kolorów i spośród nich wybrałam dla siebie najjaśniejszy odcień
Light. Korektor jest dość mocno napigmentowany i już niewielka ilość dobrze kryje niedoskonałości i drobne naczynka.
Jak nakładać korektor mineralny?
Korektor mineralny nakładam punktowo kolistymi ruchami za
pomocą cienkiego pędzelka do korektora. Korektor można aplikować
zarówno przed, jak i po nałożeniu podkładu. Muszę przyznać, że korektor Annabelle Minerals jest bardzo wydajny i nawet opakowanie testerowe 1 g wystarczy na dość długo. Biorąc pod uwagę wydajność cena za opakowanie pełnowymiarowe wydaje się niewysoka.
Skład: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines
Sprawdź również:
ja zamierzam właśnie kupić
OdpowiedzUsuńo fajnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;*
Hmmm, nie wiem, czy potrafiłabym dobrze go sobie nałożyć.
OdpowiedzUsuńWszystko, co sypkie, mnie odstrasza.
Nie mam w tym wprawy, niestety.
Ja nie miałam problemu z nakładaniem, o wiele większą trudność sprawia mi nałożenie różu mineralnego;)
Usuńja też zakupiłam kilka :)
OdpowiedzUsuńchętnie zamówię sobie próbki na spróbowanie :)
OdpowiedzUsuńZamówiłam :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie :)
Bardzo jestem ciekawa kosmetyków tej firmy. Chyba niedługo skuszę się i zamówię sobie próbki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;*