Niejednokrotnie zetknęłam się ze stwierdzeniami, że alkohol w składzie kosmetyków do włosów niszczy i wysusza. Większość z Was z pewnością nieraz spotkała się z poradami, że najlepiej jest unikać stosowania produktów, które zawierają alkohol, zwłaszcza jeśli jesteśmy posiadaczkami bardzo suchych i zniszczonych włosów. Czy faktycznie każdy alkohol w kosmetykach szkodzi?
Odpowiedź brzmi: NIE. Słowo "alcohol" w składzie kosmetyku nie zawsze oznacza, że kosmetyk będzie miał działanie wysuszające. Wyjaśnienie jest dość proste: alkohole możemy podzielić na "dobre" i "złe". Pierwsze mają działanie kondycjonujące, pomagają utrzymać nawilżenie, wygładzają i uelastyczniają, zaś drugie mogą wysuszać oraz powodować puszenie.
Troszkę teorii: Alkohole to grupa związków organicznych, posiadających niepolarny łańcuch węglowy i polarną grupę hydroksylową. Opisana wyżej różnica w ich działaniu na włosy wynika z samej budowy alkoholi. Przyjrzymy się różnym rodzajom alkoholi.
"Złe" alkohole
Alkohole krótkołańcuchowe są z reguły uznawane za te "złe", które powodują przesuszenie, szorstkość i puszenie. Jeśli jeden z tych alkoholi znajduje się wysoko na liście składników oznacza to, że jego stężenie jest wysokie, a produkt nie będzie nadawał się do częstego stosowania, zwłaszcza w przypadku włosów suchych i zniszczonych.
- Alcohol denat. / SD alcohol / SD alcohol-40 - alkohol denaturowany czyli etanol skażony substancjami chemicznymi, najbardziej szkodliwy - może wysuszać, podrażniać i alergizować
- Alcohol / Ethanol / Ethyl alcohol - czysty etanol pochodzenia roślinnego, może wysuszać i podrażniać jeśli występuje w zbyt wysokim stężeniu, natomiast w niskim stężeniu i w towarzystwie substancji nawilżających może być dobrze tolerowany
- Isopropyl alcohol - konserwant, rozpuszczalnik, może wysuszać, uczulać i podrażniać skórę głowy
- Propanol alcohol
- Isopropanol alcohol
Wszystkie te alkohole pełnią podobne funkcje. W szamponach i odżywkach przede wszystkim pomagają w łączeniu fazy wodnej z olejową, mają też właściwości antyseptyczne. Ze względu na niską masę cząsteczkową alkohole te szybko odparowują i z tego powodu często stosuje się jako dodatek mający na celu przyspieszenie schnięcia włosów. Mają one postać cieczy i mogą działać jak rozpuszczalniki (rozpuszczają
oleje i inne składniki, które nie mieszają się z wodą). W związku z tym
mogą też rozpuszczać naturalną warstwę ochronną włosa.
"Dobre" alkohole
Alkohole tłuszczowe, czyli innymi słowy alkohole długołańcuchowe wywodzące się z tłuszczów, uważane są za "dobre", ponieważ nie podrażniają, zmiękczają, natłuszczają i wygładzają włosy, pomagają zatrzymać wodę wewnątrz włosa oraz ułatwiają rozczesywanie.
- Cetyl alcohol
- Myristyl alcohol
- Stearyl alcohol
- Cetearyl alcohol
- Behenyl alcohol
- Lauryl alcohol
- Acetyl Alcohol
- Sterol Alcohol
- Lanolin Alcohol
- Stearic Acid
Alkohole tłuszczowe możemy znaleźć wśród pięciu pierwszych składników w większości masek i odżywek do włosów. Najpopularniejsze to alkohol cetylowy i stearylowy. Alkohole tłuszczowe są emulgatorami, dzięki którym faza wodna i olejowa łączą się w odżywce. Ponadto sprawiają, że produkty łatwiej rozprowadzają się na włosach. Warto jednak pamiętać, że jeśli substancje te są stosowane w nadmiernej ilości, mogą łączyć się z naturalnym łojem znajdującym się na owłosionej skórze głowy, tworząc lepką substancję, która sprawia, że kosmyki wyglądają na tłuste. Alkohole tłuszczowe mogą również występować w szamponach i odżywkach (ok. 4-5% zawartości), w roli substancji zagęszczających, niejonowych środków powierzchniowo czynnych oraz stabilizatorów emulsji. Zwłaszcza w tańszych produktach niejednokrotnie zastępują one droższe polimery.
Pozostałe alkohole
Alkohol benzylowy (benzyl alcohol) to nielotny alkohol stosowany jako środek konserwujący w kosmetykach. Składnik ten bardzo często można spotkać w popularnych ostatnimi czasy produktach rosyjskich. Nie powinien on mieć wpływu na strukturę ani gładkość włosów. Może jednak uczulać, dlatego najlepiej aby znajdował się przy końcu składu. Glikol propylenowy (propylene glycol) i gliceryna (glycerin) należą do grupy alkoholi polihydroksylowych. Często stosowane są one jako środki nawilżające, ponieważ są jednocześnie humektantami, które wykazują właściwości higroskopijne czyli chłoną wilgoć z otoczenia i zatrzymują ją.
Przykładowe kosmetyki
- Wcierki
- Serum i odżywki bez spłukiwania
Alkohol pochodzenia roślinnego występuje w maskach i odżywkach Alterra, gdzie pełni on rolę konserwantu. Przykładowo maska Granat i Aloes do włosów suchych i zniszczonych posiada alcohol już na drugim miejscu w składzie. Być może bogactwo olejów i składników nawilżających zawartych w masce niweluje wysuszające działanie alkoholu.
Ja jednak wolę nie ryzykować, zwłaszcza, że do wyboru mam wiele innych odżywek o
dobrych składach.
Z kolei alkohol izopropylowy znajdziemy na przykład w nowym składzie kultowej odżywki do włosów Garnier Awokado i masło karite. Na szczęście nie plasuje się on wysoko na liście składników i w moim przypadku produkt ten nadal się sprawdza.
Zwracacie uwagę na zawartość "złych" alkoholi w odżywkach do włosów? Jak sprawdzają się u Was wcierki do włosów z alkoholem?
Z kolei alkohol izopropylowy znajdziemy na przykład w nowym składzie kultowej odżywki do włosów Garnier Awokado i masło karite. Na szczęście nie plasuje się on wysoko na liście składników i w moim przypadku produkt ten nadal się sprawdza.
Zwracacie uwagę na zawartość "złych" alkoholi w odżywkach do włosów? Jak sprawdzają się u Was wcierki do włosów z alkoholem?
Świetnie że przybliżyłaś nam ten temat. Ja zawsze myślałam, że każdy alkohol w kosmetyku jest zły, a tu...zdziwienie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post, co prawda wiedziałam o rozróżnieniu alkoholu na dobry i zły, jednak myślę, że taki post będzie bardzo przydatny dla innych dziewczyn! :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że istnieją dobre alkohole - bardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, przydatny post ;) Muszę sobie gdzieś to pozapisywać i unikać tych złych alkoholi, żeby nie przesuszyć bardziej włosów ;)
OdpowiedzUsuńGarnier Awokado i masło karite jak i ta maska z Alterry nie zdobyły jakoś mojego serca, wiem dlaczego. :)
OdpowiedzUsuńJa nie narzekam na alkohol denat. właśnie we wcierkach :) Bardzo mi odpowiada - przedłuża świeżość włosów :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że o tym napisałaś. jak widzę, że niektóre blogerki recenzują jakiś kosmetyk który w składzie ma np "cetyl alkohol" i są zdruzgotane tym faktem to nie wiem czy mam się śmiać, czy od razu załamywać ręce.
OdpowiedzUsuńja nie stosuję nic co ma denat w składzie. moja skóra i włosy nie mogą znieść tego składnika.
Świetny post, ja szczerze nie mam reguly, bo np. maska alterry działa u mnie bardzo dobrze wiec nie skreslam kosmetyku tylko przez zawartość tego złego alkoholu :)
OdpowiedzUsuńAż sobie przypięłam na tablicę w pintereście, żeby pamiętać co jest co :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
Fajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuń