6.10.19

Włosy jak siano - co robić?



Potoczne określenie "sianowate włosy" oznacza nic innego jak włosy suche, zniszczone, kruche i łamliwe. Przesuszenie włosów może prowadzić do ich kruchości, a ta kombinacja to już najprostsza droga do łamliwości włosów. Jeśli odnosisz wrażenie, że masz włosy jak siano, to Twoje włosy najprawdopodobniej potrzebują pomocy. Istnieje wiele czynników, które mogą być przyczyną złej kondycji naszych pasm. Jak uratować sianowate włosy?

Oto pięć przyczyn siana na głowie oraz sposoby radzenia sobie z nimi.


1. Zbyt mało odżywienia


Głębokie odżywianie włosów powinno być podstawą każdej pielęgnacji, ale wiele z nas spieszy się z tą czynnością, a nawet całkowicie ją pomija. Głównym celem odżywek i masek jest sprawienie, aby włosy były łatwiejsze w układaniu, bardziej miękkie, bardziej gładkie, mniej puszące się i odporniejsze na łamanie.


Używanie mocno odżywczej maski i trzymanie jej na włosach przez zalecaną ilość minut może być prostym rozwiązaniem często powtarzającego się problemu, jakim są suche sianowate włosy. Wiele osób, które regularnie zmagają się z przesuszeniem włosów, może po prostu potrzebować głębokiej pielęgnacji. Najlepszy sposób na sianowate włosy to odżywcza maska, która pomoże zniwelować przesuszenie i łamliwość.

Jeśli mamy bardzo suche sianowate włosy, przynajmniej 1-2 razy w tygodniu warto stosować odżywcze maski wypełnione dobroczynnymi składnikami. Dobrze dobrana maska nawilży i wzmocni włosy, a regularne stosowanie pomoże zwalczyć przesuszenie, które prowadzi do łamania. Nie spieszmy się trzymając maskę na włosach i pamiętajmy, że jeśli niektóre produkty nie działają, może to czas na wypróbowanie nowych. Głęboko nawilżająca i odżywiająca maska to prawdziwy ratunek dla suchych włosów, pod warunkiem, że stosujemy ją prawidłowo (sprawdź: Jak stosować maskę do włosów?).


2. Częste farbowanie włosów / prostowanie prostownicą


Sianowate włosy po farbowaniu to bardzo częsty problem. Farby sprawiają, że ​​włosy stają się bardziej porowate, ponieważ łuski włosa rozchylają się wskutek działania amoniaku. Częste farbowanie może osłabić włosy i sprawić, że staną się kruche oraz zniszczone. Dlatego stosowanie produktów nawilżających i odpowiednio dobranych kosmetyków do włosów farbowanych jest niezbędne, aby zminimalizować negatywne skutki koloryzacji.

Włosy jak siano po rozjaśnianiu są często spotykanym zjawiskiem. Rozjaśnianie włosów jest najbardziej radykalnym rodzajem farbowania, może powodować duże uszkodzenia i osłabiać elastyczność włosów. Masz sianowate włosy po rozjaśnianiu? Za każdym razem kiedy farbujesz włosy, warto bardzo mocno skupić się na ich nawilżeniu i odżywieniu, aby zminimalizować efekt włosów zniszczonych jak siano

Częste prostowanie włosów prostownicą może powodować uszkodzenia termiczne. Jak uratować sianowate włosy zniszczone zbyt częstym prostowaniem? Przede wszystkim warto ograniczyć prostowanie do minimum (dowiedz się jak wyprostować włosy bez prostownicy). Pamiętajmy, że im niższa temperatura, tym mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia włosów. Przed rozpoczęciem prostowania stosujmy preparat termoochronny, który zmniejszy ryzyko uszkodzeń. Oczywiście nie można zapominać o systematycznej pielęgnacji, a raz na jakiś czas warto zastosować maskę z proteinami.

3. Przeproteinowanie


Siano na głowie może być oznaką przeproteinowania, czyli innymi słowy "przekarmienia" włosów proteinami. Do takiej sytuacji może dojść, kiedy używamy zbyt wielu kosmetyków do włosów zawierających proteiny.

Jak pozbyć się siana z włosów, powstałego wskutek nadmiaru protein w pielęgnacji? Zacznijmy od początku. Nasze włosy dla optymalnego zdrowia potrzebują idealnej równowagi nawilżenia, odżywienia i protein. Włosy są zbudowane w około 70% z keratyny, która jest długim łańcuchem aminokwasów. Nasze włosy zbudowane są z protein, a więc potrzebują także protein, aby mogły być mocne (proteiny tymczasowo naprawiają uszkodzenia, które wyrządzamy włosom podczas codziennej stylizacji, zabiegów takich jak farbowanie, czy prostowanie prostownicą). Potrzebujemy również nawilżenia i odżywienia, aby włosy nie były suche jak siano oraz łamliwe. Zasadniczo zbyt mała ilość substancji nawilżających lub protein może stanowić problem i być niekorzystna dla kondycji włosów.

Oczywiście przyczyn sianowatych włosów może być wiele, np. niewłaściwa dieta, częste farbowanie, zabiegi chemiczne i prostowanie. Jeśli żadna z powyższych sytuacji nas nie dotyczy, warto przejrzeć listy składników używanych przez nas kosmetyków do włosów, aby ustalić czy mamy do czynienia z przeproteinowaniem. Na liście składników poszczególnych kosmetyków szukamy takich pozycji jak: hydrolizowane proteiny (hydrolyzed protein), keratyna (keratin), jedwab (silk). Jeżeli okazuje się, że większość stosowanych przez nas produktów do włosów zawiera proteiny może to oznaczać, że mamy do czynienia z przeproteinowaniem. Mnie samej niejednokrotnie zdarzało się mieć sianowate włosy po umyciu szamponem zawierającym proteiny.

Co zrobić w sytuacji gdy mamy sianowate włosy po keratynie lub innych proteinach? W pierwszej kolejności konieczne jest odstawienie produktów proteinowych i skoncentrowanie się na nawilżaniu i odżywianiu. Warto zacząć używać delikatnego szamponu bez siarczanów, odżywczej maski i silikonowego serum na suche końcówki, aby zabezpieczyć włosy przed odwodnieniem i łamliwością.

Kiedy włosy wrócą do właściwej kondycji, możemy ponownie włączyć kosmetyki z proteinami, pamiętając, aby nie stosować ich zbyt często. W przypadku włosów farbowanych kosmetyki proteinowe warto stosować przynajmniej raz w tygodniu. Jeśli nie stosujemy zabiegów chemicznych ani nadmiernej stylizacji wystarczy, że zafundujemy sobie kurację proteinową raz na miesiąc.


4. Nadbudowywanie się substancji na włosach


Często, gdy czujemy, że nasze włosy są pokryte jakąś warstwą, są matowe lub po prostu nie są się nawilżone, ma to związek z nagromadzeniem substancji. Nadbudowywanie się substancji (silikonów, olejów mineralnych itp) na włosach najczęściej wiąże się z obciążeniem włosów, ale to nie wszystko. Problem z nadmiernym nawarstwianiem się trudno zmywalnych substancji filmotwórczych na włosach jest związany także z tym, że mogą one tworzyć szkodliwą powłokę, uniemożliwiającą przedostawanie się substancji odżywczych. Wiele składników, takich jak silikony lub cięższe oleje, po prostu nawarstwia się na włosach, a jeśli nie zostaną usunięte, wszystkie nasze wysiłki związane z nawilżaniem będą daremne. Brud i resztki kosmetyków pokrywają włosy, powodując, że produkty nawilżające mogą nie działać w pełni skutecznie. Włosy pozbawione nawilżenia z biegiem czasu stają się suche jak siano i łamliwe.


Problem włosów przesuszonych wskutek nadbudowywania substancji może być spowodowany używaniem zbyt wielu produktów zawierających silikony (zwłaszcza jeśli nie używamy raz na tydzień szamponu oczyszczającego, aby je usunąć). Mycie włosów odżywką lub delikatnymi szamponami jest ok, ale raz na jakiś czas należy zastosować mocniej oczyszczający szampon, aby pozbyć się nagromadzonych na włosach substancji. Istnieje również domowy sposób na "włosy jak siano" - płukanka z octu jabłkowego. Pomoże ona oczyścić z nadmiaru nawarstwionych substancji oraz wygładzić sianowate włosy. Niektóre osoby stosują sodę oczyszczoną na włosy w celu usunięcia z nich nadbudowanych resztek kosmetyków - ja jednak nie polecam tego sposobu.

5. Błędnie dobrana metoda olejowania


Sianowate włosy po olejowaniu to równie często występujący problem. Może być on wynikiem niewłaściwie dobranej metody olejowania. Jeśli nakładamy olej na suche włosy, a po jego zmyciu mamy siano na głowie warto rozważyć zmianę metody. Co zrobić, żeby nie mieć włosów jak siano? Najpierw nawilżamy włosy za pomocą nawilżacza na bazie wody, a następnie nakładamy wybrany olej.


Co robicie, żeby nie mieć siana na włosach? Jakie są Wasze sposoby na włosy przesuszone, zniszczone, przeproteinwane?

4 komentarze:

  1. Miałam sianowate włosy po olejowaniu olejem makadamia. Już miałam go wyrzucać, ale po przeczytaniu posta postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę w wersji "na mgiełkę". Może w takiej formie lepiej sie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy8/10/19 06:37

    Zdarzyło mi się kiedyś przeproteinowanie bo używałam jednocześnie kilku kosmetyków z keratyną. Włosy były sianowate, napuszone, matowe i wyglądały na bardzo zniszczone. Po odstawieniu wspomnianych kosmetyków, mocnym odżywianiu maskami i olejkiem vianek sytuacja dosc szybko się unormowała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy wpis. Cenne porady i wskazówki, które z pewnością pomogą ujarzmić włosy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z innej beczki. Czy tylko ja mam problem wejścia w artykuły z linków w w spisie treści? Wszystko co chce przeczytać muszę wpisać ręcznie w wyszukiwarkę🤔

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Kosmetyczne Pokusy , Blogger